Chciałbym opowiedzieć o tym jak u mnnie przebiegała rehabilitacja kregoslupa i robię to dla tych osób, które przeżyły jakiś ciężki wypadek, ale teraz muszą borykać się z mało przyjemnymi konsekwencjami jakimi są bez wątpienia problemy z poruszaniem się. Ja trafiłem do szpitala gdy miałem szesnaście lat, po tym jak nieopatrznie postawiłem źle stopę na jednym ze stopniów na schodach w mojej szkole i upadłem na plecy. Przy okazji uderzyłem dość mocno tyłem głowy o posadzkę przez co straciłem przytomnośc na kilka godzin i odzyskałem ją dopiero gdy byłem już w szpitalu. Tam po przeprowadzeniu niezbędnych badań okazało się, że mam uszkodzony jeden z kręgów kręgosłupa i jeżeli tego nie wyleczę w wyznaczonym czasie mogę nawet stracić czucie w nogach. Dla młodego chłopaka była to druzgocąca wiadomość i z początku nie mogłem powstrzymać się od płaczu, ale nie jest mi z tego powodu wstyd, bo sądzę że każdy by zareagował tak wieści tego typu. To pierwsza część tekstu gdzie moja rehabilitacja kregoslupa będzie główną osią opowieści.